Aby rzucić na kogoś urok miłosny to trzeba wejść w relację z własną głupotą i wypróbować to na sobie. A potem już nie będziesz potrzebować wrogich relacji do drugiego człowieka. So, 10-10-2015 Forum: Ezoteryka i bioterapia - Re: Czy ktoś wie jak skutecznie rzucić urok miłos
Rozwód czy niespłacony kredyt wcale nie jest tym najgorszym, co może się nam przydarzyć. Prawdziwe problemy to takie, na które trudno znaleźć radę w naszej racjonalnej rzeczywistości. Na szczęście te rady istnieją, choć czasem trzeba je wydobyć z mroków zapomnienia. „Wróżka” zna do nich drogę. Klątwa ciąży na mojej rodzinieMoi pradziadkowie mieli dworek na Litwie, jednak po wojnie, gdy ziemie te znalazły się w granicach ZSRR, postanowili uciec do Polski. A ponieważ panami byli dobrymi, służba żegnała ich ze smutkiem. I tylko jedna stara kucharka splunęła za ich wozem i powiedziała: „Nie będzie szczęścia w nowym miejscu ani dla was, ani dla waszych potomków. Żaden mężczyzna nie przeżyje Chrystusa”. I tak zaczęło się pasmo nieszczęść całej mojej rodziny. Pradziadkowie nie mogli odnaleźć się w komunistycznej Polsce, byli prześladowani przez władze, więzieni, zabrano im cały majątek. Ich syn, mój cioteczny dziadek, zginął na ulicach Poznania w czerwcu 1956. Za miesiąc miał skończyć 33 lata. Jego siostra, moja babcia, trzy razy poroniła, za czwartym urodziła chłopca. Był nim mój tata, którego prawie nie pamiętam. Zmarł nagle w tym samym wieku co brat babci. Okazało się, że miał ukrytą wadę serca. Mnie i mamę bez przerwy dotykają nieszczęścia. Żyjemy z renty schorowanej mamy, w biedzie, bo za co się nie wezmę, to porażka. Od lat z przerwami jestem na bezrobociu – gdy tylko znajdę jakąś pracę, zaraz firma upada albo ma problemy. Nie układa mi się także w miłości, mam za sobą kilka krótkich związków, w każdym byłem zdradzany, okłamywany i w końcu zostawałem sam jak palec. W dodatku niedawno wykryto u mnie nowotwór. Niby we wczesnym stadium, z dużymi szansami na wyleczenie, ale zaczynam poważnie obawiać się o swoje życie, gdyż zbliżam się do wieku chrystusowego. Zwróciłem się o radę do wróżki, która powiedziała, że nasze problemy są efektem klątwy rzuconej przez tamtą kobietę. I że tylko ona może ją zdjąć. Ale ona przecież od dawna nie żyje!Michał z Lublinareklama Odpowiada Siergiej Litwinow, autor książki „Zdejmowanie uroków jajem”, prowadzący kursy z zakresu słowiańskich metod terapii ludowych:Historia, którą opisał pan w swoim liście, świadczy o tym, że najprawdopodobniej pańska rodzina padła ofiarą klątwy, i to w jednej z jej najcięższych postaci – klątwy pokoleniowej. Teoretycznie jej zasięg jest powiązany z „trwałością” kodu genetycznego. Ten zaś z czasem ulega naturalnej modyfikacji i mutacji. Zazwyczaj klątwa ciąży na 3-5 pokoleniach, które często nawet nie wiedzą, kto i dlaczego przeklął ich rodzinę, ale z osobą bezpośrednio przeklętą łączą je więzy krwi. Bywa też, że osoby obłożone klątwą nieświadomie powielają schemat myślenia i postępowania, który doprowadził do rzucenia klątwy. Jeśli więc nie zna pan bezpośredniej przyczyny rzucenia klątwy na pańskich przodków, powinien pan poszukać jej w sobie. Chcemy lub nie, ale należymy do określonej rodziny i często nieświadomie przejmujemy wyznawany przez nią system wartości. Wydaje się nam on całkowicie naturalny, jednak właśnie takie przekonanie utrudnia wszelkie działanie mające na celu zdjęcie klątwy. Bo choć moc przekleństwa w dużym stopniu zależy od osoby (a właściwie jej mocy duchowej), która je rzuciła, to w zdejmowaniu klątwy od przeklinającego ważniejsza jest przyczyna, dla której to zrobił. Dopóki sobie jej nie uświadomimy i nie zdamy sobie sprawę, co musimy zmienić (i nie zrobimy tego), dopóty przekleństwo będzie na nas ciążyć. W przemianie pomoże nam, jeśli mamy taką sposobność, zmiana środowiska. Możemy wyjechać z kraju, zamknąć się na jakiś czas w klasztorze itp. Dobrym sposobem jest zmiana warunków życia na takie, do których nie jesteśmy przystosowani (np. bardziej ascetyczne). Ale z egzystencjalnej rutyny możemy się też wyrwać, pozostając w dotychczasowym miejscu zamieszkania, lecz zmieniając tryb życia lub rodzaj zajęcia. Tradycja ludowa doradzała ciężką fizyczną pracę, lecz najważniejsze jest, by robić coś dla innych. Czasem wystarczy zamiast z dziada pradziada uprawiać rolę i z pokolenia na pokolenie kłócić się o miedzę, zająć się na przykład gospodarką leśną. Taka zmiana pozwoli nie tylko uniknąć dotychczasowych, odwiecznych konfliktów, ale w ogóle spojrzeć na siebie z innej perspektywy. A w dalszej konsekwencji – odpokutować krzywdy, zadane przez poprzednie pokolenia. Zło można zwyciężyć tylko dobrem. Warto jednak podkreślić, że zgodnie z tradycjami ludową i Dalekiego Wschodu wszelkie pozytywne emocje (wdzięczność, miłość, dobroć, radość) są znacznie słabsze od negatywnych (złość, nienawiść, gniew). Podobnie jest z uczynkami. Pokuta, która jest niezbędnym warunkiem zdjęcia klątwy, wymaga więc od nas czynów, których moc pozytywna będzie o wiele mocniejsze niż zło, jakiego dopuścili się nasi przodkowie. Istnieje też inna metoda wyzwolenia się spod działania klątwy – skorzystanie z pomocy z zewnątrz. Tu trzeba podkreślić, że klątwa ma mocniejsze działanie niż urok i zdjąć jej nie może byle kto za pomocą jajka lub innych zaklęć. W tym celu trzeba zwrócić się do doświadczonego egzorcysty. Wprawdzie z punktu widzenia przeklętego metoda ta wydaje się łatwiejsza, bo nie wymaga zmiany i naprawy grzechów przodków, ale to tylko pozory. Warunkiem skuteczności działań egzorcysty jest bowiem jego status duchowy – nie może on być niższy niż status osoby rzucającej. W przeciwnym razie klątwa nie tylko pozostanie, ale na dodatek zdejmujący będzie narażony na uwikłanie się w jej skutki. W wypadku nieznanej osoby, która w dodatku nie żyje od wielu lat, określenie statusu duchowego – i wybór właściwego egzorcysty – jest bardzo chroni przed klątwą? Za najlepszą ochronę przed urokiem tradycja ludowa uważała czyste sumienie i radość. Im mniej te cechy były obecne w życiu człowieka – tym bardziej był on podatny na uroki. Przed rzuconym urokiem można było się uchronić noszeniem amuletów i talizmanów. Czasem używano specjalnych zaklęć i rytuałów. Do naszych czasów przetrwał jeden z nich – machanie ręką osobie odjeżdżającej. Kobiece ozdoby – na przykład z bursztynu i srebra – pierwotnie też pełniły funkcje ochronne. Wiedźmy nosiły naszyjniki z mieszanych, jasno-ciemnych bursztynów. Jasne bursztyny miały wzmacniać potencjał słoneczny i w przypadkach rzucenia uroku przyjmowały na siebie negatywną energię. Rzuconego uroku można było się również pozbyć, zmieniając miejsce zamieszkania, sposób funkcjonowania i przede wszystkim myślenia, modląc się lub medytując.★ Rozwiąż swój problem z „Wróżką”! Masz problem, który dotyczy spraw tajemnych i nie umiesz sobie z nim poradzić? Napisz, a nasi eksperci spróbują znaleźć rozwiązanie. Na listy czekamy pod adresami: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. lub ul. Malczewskiego 19, 02-612 Warszawa
Polish Trzeba rzucić się na rekiny, takie jak RWE czy EDF, zabrać się do rzeczy, za sedno problemu, przeprowadzić rozdział strukturalny i zastosować zasadę pomocniczości. volume_up more_vert. open_in_new Link do źródła ; warning Prośba o sprawdzenie
Cyganka rzuciła na mnie klątwę! Co robić? Pomóżcie!!!Z takim wpisem na forach ezoterycznych spotykamy się często. Z opowieści osób dotkniętych domniemaną klątwą cyganki, wyłania się najczęściej podobny schemat. Podchodzi stara cyganka, proponuje wróżbę, lub nachalnie żebrze o pieniądze, my odmawiamy, a ona z wściekłością wykrzykuje okropieństwa o niepowodzeniach w życiu, życzy strasznych rzeczy. Klątwa cyganki – Dlaczego tak się dzieje? Częściowo wynika to z tradycji cygańskich. Cyganie, czyli Romowie to naród wędrowny. Ich korzenie sięgają Indii. Stamtąd też bierze się podział kastowy struktur społecznych oraz zawody zakazane i akceptowane przez społeczność. Cygańskie czary Lista zawodów zakazanych jest długa. Rom nie może zostać lekarzem, bo to zajęcie nieczyste, nie może być także policjantem, czy pracować w styczności z odpadkami. Dopuszczalne są zaś zawody kowala, handlarza, żebractwo, czy właśnie wróżbiarstwo. W tradycji romskiej to kobieta jest odpowiedzialna za utrzymanie rodziny, ciężko jednak zostać jej kowalem, dlatego wiele cyganek zajmowało się wróżbiarstwem (tradycyjnie wróżyły one z kart, ręki, czy z lusterka), czy handlowało “magicznymi” wywarami, najczęściej mającymi na celu rzucenie uroku miłosnego, odczynienie lub rzucenie klątwy. Romowie to społeczność zamknięta. Nie są mile widziane małżeństwa mieszane, bo naród ten, jako pozbawiony ojczyzny, widzi podtrzymanie swoich tradycji właśnie przez trzymanie się razem. To powodowało zamknięcie społeczności na wpływy zewnętrzne i czyniło z nich tajemniczą nację. Wiele osób w wędrownych cyganach odnajdywało romantyczny urok, egzotykę, barwność kultury. To rozbudzało wyobraźnię, dawało podłoże do licznych domysłów, spekulacji, pomówień i sprawiało, że wierzono w cygańską magię. Obecnie lud ten, mimo że pozbawiony został możliwości wędrowania po świecie, to nie zaniechał kultywowania niektórych tradycji. Takim też jest lista zawodów dopuszczalnych. Nadal wiec widzimy cyganki wróżące, czy żebrzące, bo to jest pozytywnie postrzegane przez tę społeczność. Czy mają one jakieś magiczne moce? Czy mogą rzucać skuteczne klątwy? Czasami. Zazwyczaj jednak samo grożenie rzucania klątwy wystarcza, więc nie angażują się specjalnie. Aury przestraszonych ludzi są rozdarte, wycieka z nich energia. Co więcej – jeśli przez długi czas wierzą, że mają klątwę… w końcu przyciągają tyle negatywnej energii, że faktycznie tę klątwę mają. Jak zdjąć cygańską klątwę Czasem można spotkać jednak cygankę, która rzeczywiście była wciekła i jej słowa trafiły w nas, sprawiając, że szereg niemożliwych zdarzeń rujnuje nam życie. Może być też tak, że energetyczna groźba rzucania klątwy nie miał dużej siły, ale była kamyczkiem, który ruszył lawinę – wpłynął na inne zaburzenia w energii z dość spektakularnym skutkiem. W takim wypadku lub w wypadku kiedy nie jesteśmy pewni prawdziwości cygańskiej klątwy, warto sprawdzić swoją energetykę: Rozpoznanie energetyczne Oceniony na 5 na podstawie 36 ocen klientów (36 opinii klienta) Sprawdzenie Twojej energii pod kątem negatywnych energii oraz zaburzeń energetycznych. Opis Opinie (36) Opis “Dlaczego innym się wszystko udaje, a mnie nie” “Jak sprawdzić czy ktoś rzucił na mnie klątwę” “Dlaczego mam takiego pecha?” “Nic mi nie wychodzi – co robić?” “Ciągle mnie coś denerwuje” Skuteczna pomoc opiera się na dokładnym dobraniu środków (rytuałów oraz technik energetycznych) do Twoich potrzeb. Dlatego musimy zacząć od określenia co właściwie jest przyczyną. W tym celu potrzebuję Twojego zdjęcia oraz krótkiego opisu problemu. Problemy w pracy, związkach, powtarzający się pech, mogą być związane bardziej z negatywnymi wpływami z otoczenia (złorzeczenia, podpięcia wampiryczne ), lub wewnętrznymi (zaburzenia energii, blokady czakr etc.). Te wewnętrzne przeszkody często wpływają na nasze życie dużo silniej niż klątwy i uroki. Z drugiej strony, złe wpływy bywają zauważane w przypadkach, kiedy zgłoszoną potrzebą było wzmocnienie energii finansowych lub miłosnych. W ramach rozpoznania energetycznego proponuję również działania, które mają ten stan rzeczy zmienić. Jest to zazwyczaj pewna ilość specjalnych sesji energetycznych. Szerzej o diagnozie energii – co się może znaleźć w opisie energii Celowo zostało użyte słowo może, ponieważ w diagnozie są rzeczy, które są ważne oraz można z nimi pracować teraz. Jak pozbyć się klątwy, uroku, pecha ? Czasem nas dopada i nie wiemy skąd to licho wlazło? Zawistny sąsiad,odrzucony chłopak,dziewczyna lub "złe oko". Z dnia na dzień wszystko idzie jak po grudzie. Proste czynności urastają do rangi potwornych męczarni! To mógł ktoś "rzucić" klątwę. Jak się jej pozbyć?Ksiądz Gabriele Amorth był dziennikarzem znanym z licznych artykułów publikowanych na łamach tygodnika „Famiglia Cristiana”; zasłynął także jako redaktor naczelny miesięcznika „Madre di Dio”. Był autorem artykułów z dziedziny mariologii; napisał też wiele książek o tematyce maryjnej. Był członkiem Papieskiej Międzynarodowej Akademii Maryjnej. W 1985 został mianowany przez kardynała Ugo Polettiego, egzorcystą Rzymu. Amorth ubolewał nad brakiem wykształconych odpowiednio egzorcystów i pod kierownictwem pasjonisty, ks. Candida Amantiniego, działał w dwóch kierunkach: przeprowadzanie egzorcyzmów i uświadamianie biskupom oraz kapłanom tej ogromnej potrzeby, której nie dostrzegali lub nie chcieli dostrzegać. Amorth dużo publikował na temat opętania, pisał o czarach rzucanych na ludzi. W książce „Wyznania egzorcysty” podkreślał, że rzucanie czarów na niewinne osoby jest bardzo częstym przypadkiem. Odróżniał też czary od guseł i uroków. Jego zdaniem są cztery rodzaje obrzędów, które powodują opętanie złych duchem. czarna magia; przekleństwa lub złorzeczenia; rzucenie na kogoś uroku wzrokiem; gusła. Amorth podkreślał, że Biblia stanowczo zakazuje takich praktyk, ale niestety stosowane są bardzo często, stąd też potrzeba wielu doświadczonych egzorcystów, by ludzi od opetania uwalniać. Przestrzegał przed przekleństwami i złorzeczeniami rzucanymi w obrębie rodziny. Jego zdaniem bowiem, tam gdzie zachodzi związek krwi, tam najczęściej się spełniają, a oczywiście ich źródłem jest zły duch. Amorth święcie wierzył w rzucanie uroków przez złe spojrzenie. Twierdził, że podobnie jak z przekleństwem jest to interwencja szatana, mająca służyć, aby komuś stało się zło. Ostrzegał, że trudno znaleźć sprawcę takiego czynu, co sprawia, że tym bardziej jesteśmy wobec niego bezbronni. Bardzo poważnie traktował gusła, dzielił je na dwie grupy – podanie napoju czy jedzenia z domieszanymi składnikami, takimi jak np. krew menstruacyjna, prochy zmarłych czy ziół, drugi zaś poprzez zaczarowanie przedmiotów należących do konkretnej osoby. Obydwa sposoby traktował jednak w bardziej duchowy sposób, podkreślając, że nie tyle sam napar czy przedmiot szkodzi, co życzenie zła. Pauliści podają, że „Ksiądz Gabriele Amorth stawiał czoła diabłu, dzierżąc w prawej dłoni duży krzyż św. Benedykta (30x15 cm) i wystawiał długi język, by przy pomocy drwiących min zdenerwować go i zmusić do ucieczki”. Czy w Watykanie trzymano by kogoś takiego, jeśli kościół nie wierzyłby w czary i opętanie? A sam Amorth założył w 1990 roku we Włoszech Stowarzyszenie Egzorcystów, które w roku 1994 przekształciło się w stowarzyszenie międzynarodowe. Od roku 2000 aż do smierci był jego honorowym przewodniczącym. Jak więc widać istnieje wiele rodzajów rzucanych klątw i mogą dotyczyć rożnych sfer ludzkiego życia. I to, co często traktujemy jako wynik pecha czy niefortunnego zbiegu okoliczności, może być efektem cudzej zawiści... Po hiszpańsku uroki rzucane oczami nazywają się „mal de ojos”, co w dosłownym tłumaczeniu brzmi – zło z oczu. W Polsce też mówimy, że ktoś krzywo na nas patrzy… A za krzywym spojrzeniem może czaić się klątwa, która nas dosięgnie. Jeśli więc czasami wydaje nam się, że mamy niefart, że wszystko się przeciwko nam sprzysięgło, może się okazać, że to wynik rzuconej na nas klątwy... Jakie są symptomy rzucanych klątw i jak się wyzwolić? Kościół sugeruje modlitwę lub skorzystanie z usług egzorcysty. Są jednak i inne metody opisywane na stronach białej magii, które pomagają się od uroków uwolnić. Można oczywiście kompletnie nie wierzyć ani watykańskiemu egzorcyście, ani współczesnym ezoterykom, nie mniej jednak podajemy dla zainteresowanych metody na odegnanie czarów. Zostały zebrane na różnych stronach z Ameryki Południowej, gdzie wiara w czary oraz praktykowanie białej magii są na porządku dziennym Jakie są rodzaje uroków? 1. Chroniczna choroba. Jedna osoba z rodziny ciągle choruje i choć nie są to choroby śmiertelne, jest wiecznym chorowaniem umęczona. Z reguły takie uroki pochodzą od kogoś z tej samej rodziny albo od sąsiadów czy bliskich znajomych. Zweryfikuj swoje kontakty i osoby w najbliższym otoczeniu! Jak się uwolnić? Potrzebujemy butelkę morskiej wody. Przez 12 dni kropimy nią codziennie łózko chorego. 2. Prześladuje cię pech. Cokolwiek nie zrobisz, nie wychodzi, jesteś wiecznie zmęczona, masz wszystkiego dosyć. Zaczynają się kłopoty w pracy, kłopoty finansowe… Najlepsze remedium - zerwij 3 świeże liście z kwiatka lub jakiegokolwiek drzewa, a potem je spal. 3. Urok na twój dom – wiecznie coś się niszczy, psuje, tłuczesz ulubione rzeczy. Przepalają się nowe żarówki, obijają się meble. Co zrobić? Zbierz jak najwięcej kolorowych kamieni i wstaw do szklanego naczynia. Ustaw w widocznym miejscu w domu. 4. Klątwą na zakochanych. Szczęśliwa dotąd para zaczyna się kłócić, z byle powodu są dyskusje, niesnaski, wszystko zaczyna się psuć. Czasami to wynik uroku rzuconego przez zazdrosną o cudze szczęście osobę. Co zrobić? Limonki, imbir i muszle morskie rozstawione w domu pomogą się z problemem uporać. To czy wierzycie w klątwy i czy z tych metod skorzystacie, to już zależy tylko od was. Wyznawcy białej magii jednak podkreślają, że żaden rytuał nie zadziała, jeśli potraktujecie go tylko jak zabawę...VFHLL. 205 5 20 329 327 102 207 433 329