Autor: Włodzimierz Bednarski, dodano: 2018-06-15 „O cokolwiek prosić mnie będziecie” (J 14:14, BT) Modlitwa do Chrystusa, zwracanie się do Niego i składanie Mu czci, to ważne elementy we wierze chrześcijan. One były też istotne w wierzeniach Świadków Jehowy, ale tylko do połowy lat 50. XX wieku. Dziś zwalczają oni zawierzenie Jezusowi charakteryzujące się modlitwą, też do Niego, a nie tylko do Boga Ojca. Tekst nasz omawia w związku z tym jeden z kluczowych fragmentów Biblii, to znaczy J 14:14. Fragment tytułowy, który poniżej cytujemy w całości, jest dla Świadków Jehowy bardzo kontrowersyjny. Po prostu Towarzystwo Strażnica nie chce słyszeć o tym, że można zwracać się wprost do Jezusa, jak podano w tym wersecie, choć modlili się i zwracali do Niego Apostołowie, uczniowie i Kościół. Szczepan: „Tak kamienowali Szczepana, który modlił się: «Panie Jezu, przyjmij ducha mego!» A gdy osunął się na kolana, zawołał głośno: «Panie, nie poczytaj im tego grzechu!» Po tych słowach skonał” (Dz 7:59-60, Biblia Tysiąclecia). Jan: „Przyjdź, Panie Jezu!” (Ap 22:20, Biblia Tysiąclecia). Tomasz: „Pan mój i Bóg mój” (J 20:28, Biblia Tysiąclecia). Paweł: „Maranatha [Przyjdź, Panie nasz!]” (1Kor 16:22, Biblia Tysiąclecia). Kościół: „A Duch i Oblubienica mówią: ‘Przyjdź!’ A kto słyszy, niech powie ‘Przyjdź!’” (Ap 22:17, Biblia Tysiąclecia). Oto treść omawianego fragmentu: „O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię” (J 14:14, Biblia Tysiąclecia). Natomiast Biblia Świadków Jehowy tak oto przekazuje ten fragment: „Jeżeli poprosicie o coś w imię moje, ja to uczynię” (J 14:14, Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata 1997). Nasz artykuł składa się z następujących rozdziałów: Modlitwa do Jezusa praktykowana w Towarzystwie Strażnica Era Nowego Testamentu, tak zwanego Diaglotta Era Nowego Testamentu spirytysty J. Grebera Angielskie Chrześcijańskie Pisma Greckie w Przekładzie Nowego Świata Era przekładów międzywierszowych Towarzystwa Strażnica Angielski przekład Biblii z referencjami Towarzystwa Strażnica Angielski przekład Biblii Study Edition Towarzystwa Strażnica Zakaz zwracania się do Jezusa Najważniejsze polskie przekłady Biblii zawierające frazę „prosić mnie będziecie” Modlitwa do Jezusa praktykowana w Towarzystwie Strażnica Pomimo, że nigdy Towarzystwo Strażnica nie miało w swych publikacjach słów „o cokolwiek prosić mnie będziecie”(J 14:14), to jednak praktykowało zwracanie się do Jezusa i oddawało Mu cześć. Tak było do połowy lat 50. XX wieku, a nawet do roku 1957. Oto najważniejsze fragmenty z tym związane: „(...) aby świat dowiedział się i poznał, że należymy do Jezusa i oby każdego z nas modlitwa była: »Panie Jezu! bądź dla mnie miłością i żywą rzeczywistością! Bardziej widzialnym dla oczu wiary...«.” (Niebiańska manna czyli rozmyślania duchowe na każdy dzień w roku dla domowników wiary 1905, tekst na 1 czerwca). „Słuszną jest rzeczą przypisywać Chrystusowi Jezusowi imię Pana i Boga, jak to czynił pierwotny kościół i św. Szczepan modląc się do Niego – Dzieje 7:59” (Strażnica 1922 s. 125). „Czy byłoby rzeczą niewłaściwą modlić się do Jezusa? Dla Chrześcijanina nie byłoby rzeczą niewłaściwą, ponieważ Jehowa Bóg zlecił Jezusowi wszelką moc w niebie i na ziemi” (Strażnica 1926 s. 39). „Bóg nie odwlókł tych błogosławieństw, ale wyznaczył słuszny czas na ustanowienie swego Królestwa pod władzą Chrystusa, na usprawiedliwienie swego imienia i błogosławienie wszystkim, którzy jego i jego Słowo czczą i wysławiają” (Życie i zdrowie 1932 s. 47). „Ponadto Bóg rozkazał, aby tylko do niego i Jezusa składane były modlitwy, a więcej do nikogo. (...) Czy ludzie w jakikolwiek sposób pouczeni są przez Jezusa lub Jehowę, aby się modlili do stworzeń? Czy mają pozostawić imię Jezusa i modlić się w imieniu któregokolwiek stworzenia? Z pewnością nie; Jezus pouczył jak następuje: »O cokolwiek prosić będziecie w imieniu moim, to uczynię, aby był uwielbiony Ojciec w Synu. Jeśli o co będziecie prosić w imieniu moim, ja uczynię.« (Jana 14:13, 14)” (Strażnica 1939 s. 56 [ang. 1938 s. 376]). „Głośno wołają oni i napierają na wodzów sprawiedliwości, bezustannie modląc się do Jehowy Boga i do Jezusa Chrystusa, Jego Króla, aby wnet zniszczył całą organizację diabelską” (Strażnica Nr 3, 1950 s. 4-5 [ang. 1949 s. 293]). „(...) lecz widzimy ją [Marię] raczej z innymi wiernymi niewiastami, apostołami i ze swoimi synami w pewnej sali, uwielbiającą [w tekście ang. worshiping] Boga i Jego Syna Jezusa Chrystusa” (Strażnica Nr 6, 1951 s. 16 [ang. 1950 s. 267]). „Chrystus ma być wielbiony jako chwalebny duch, który zwyciężył śmierć na palu tortur” („Upewniajcie się o wszystkich rzeczach” ok. 1957 [ang. 1953, 1957] cz. II, s. 114). Widzimy, że Towarzystwo Strażnica od czasów prezesa C. T. Russella (zm. 1916), aż do roku 1957 pozwalało modlić się do Jezusa i brak słów „prosić mnie” (J 14:14) nie przeszkadzało mu w tym. Era Nowego Testamentu, tak zwanego Diaglotta W roku 1864 B. Wilson, lider Church of God General Conference, zwalczającego Bóstwo Chrystusa, wydał swój Nowy Testament międzywierszowy, grecko-angielski, pt. The Emphatic Diaglott (1864). W publikacji Towarzystwa Strażnica podano, że był on „christadelfianem”: „Po raz pierwszy w czterdzieści dwa lata po swym prawnym zarejestrowaniu drukowało ono na swych prasach grecko-angielski Nowy Testament zwany The Empatic Diaglott, który został wykonany przez Christadelfiana dwadzieścia lat przed zarejestrowaniem Towarzystwa” (Strażnica Nr 1, 1963 s. 9). Od roku 1902, aż do co najmniej roku 1942, organizacja Świadków Jehowy wydawała i rozprowadzała ten Nowy Testament: „W roku 1902 Towarzystwo Strażnica nabyło wyłączne prawo do wydawania i dystrybucji przekładu The Emphatic Diaglott. Tę wersję Chrześcijańskich Pism Greckich opracował Benjamin Wilson, tłumacz Biblii urodzony w Anglii, a zamieszkały w miejscowości Geneva w stanie Illinois. Dzieło swe ukończył w roku 1864. Zamieścił w nim tekst grecki J. J. Griesbacha oraz międzywierszowy dosłowny przekład na język angielski, a w prawej szpalcie własne tłumaczenie; wyróżnił w nim wyrazy, na które należy położyć większy nacisk. (...) Pierwszym przekładem, który wyszedł spod własnych pras Towarzystwa w nowojorskim Brooklynie, był The Emphatic Diaglott. Stało się to w grudniu 1926 roku” („Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne” 1998 s. 323). „The Emphatic Diaglott, Benjamin Wilson, 1864, przedruk 1942” (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 2001 s. 6 ). Choć ten Nowy Testament nie zawierał w tekście głównym interesujących nas słów, to jednak w przypisie przytoczył on je z terminem me (mnie), na podstawie Kodeksu Watykańskiego: 14. ask me anything in my name... (John 14:14, The Emphatic Diaglott). Widzimy zatem, że choć Towarzystwo Strażnica nie uznawało w pełni tego fragmentu, to jednak znało go, ale nie komentowało. Nie przeszkadzało to mu również w czczeniu Jezusa, aż do połowy lat 50. XX wieku. Era Nowego Testamentu spirytysty J. Grebera W roku 1937 spirytysta J. Greber wydał swój Nowy Testament. Towarzystwo Strażnica znało ten tekst i jego autora. Specjaliści twierdzą, że podczas tworzenia przed rokiem 1950 Nowego Testamentu przez Świadków Jehowy uwzględniono ten przekład i jego frazy, choć organizacja ta pisała krytycznie o Greberze i jego spirytystycznym tekście: „Niejaki Johannes Greber pisze we wstępie do swego przekładu Nowego Testamentu, wydanego w roku 1937: »Byłem księdzem katolickim i do czterdziestego ósmego roku życia w ogóle nie wierzyłem w możliwość kontaktu ze światem duchów Bożych. Potem jednak nastał dzień, kiedy niechcący zrobiłem pierwszy krok w kierunku takich kontaktów. Przeżyłem rzeczy, które aż do największych głębi wstrząsnęły moim jestestwem. (...) Przeżycia swe opisałem w książce, która ukazała się w języku niemieckim i angielskim, a nosi tytuł: ‚Komunikowanie się ze światem duchów, jego prawa i cele.’« (Strona 17, § 1, 2) Stosownie do swego katolickiego pochodzenia Greber dał na okładce swego przekładu wytłoczyć złoty krzyż. W przedmowie do ostatnio wspomnianej książki były ksiądz Greber powiada: »Biblia jest najwybitniejszą książką spirytystyczną.« Kierując się takim wrażeniem Greber stara się swemu przekładowi Nowego Testamentu nadać nutę jak najbardziej spirytystyczną.” (Strażnica Nr 8, 1961 s. 3). Dopiero w roku 1983 Towarzystwo Strażnica odcięło się od przytaczania tego spirytysty i jego przekładu: „Wersję tę przytaczano od czasu do czasu na poparcie sposobu, w jaki »New World Translation« (Przekład Nowego Świata) oraz inne miarodajne tłumaczenia Biblii oddają tekst Ewangelii według Mateusza 27:52,53 oraz według Jana 1:1. Niemniej jednak w roku 1980 ukazała się w przedmowie do »Nowego Testamentu« Johannesa Grebera wzmianka o istotnym znaczeniu, z której wynika, że tłumacz ten w poszukiwaniu sposobów wyjaśnienia trudniejszych fragmentów zdał się na »Boski świat duchów«. Powiedziano tam: »Jego żona, będąca medium Boskiego świata duchów, często pośredniczyła w przekazywaniu księdzu Greberowi trafnych odpowiedzi pochodzących od posłańców Bożych«. Uznano za niestosowne, by »Strażnica« korzystała z przekładu, który ma tak ścisłe powiązania ze spirytyzmem (Powt. Pr. 18:10-12). Podstawy naukowe, na jakich opiera się sposób oddania powyższych wersetów w »New World Translation«, są dostatecznie mocne i dlatego nie ma potrzeby, by powoływać się w tej sprawie na tłumaczenie Grebera” (Strażnica Rok CIV [1983] Nr 22 s. 24). Jak oddał tekst J 14:14 J. Greber w swoim Nowym Testamencie? Otóż wcale nie zamieścił tego fragmentu, niewygodnego dla niego. Oto interesujący nas fragment: 13. And whatever you ask in my name, I will grant, so that the Father may be honored in the Son. 15 If you love me, abide by my commands. (John 14:13, 15, The New Testament – A New Translation and Explanation Based on the Oldest Manuscripts, by Johannes Greber). Jak poniżej zobaczymy, Towarzystwo Strażnica nie poszło tak daleko jak spirytysta J. Greber. Zamieściło w swym Nowym Testamencie (Chrześcijańskie Pisma Greckie w Przekładzie Nowego Świata [ang. 1950; pol. 1994]) ten werset, ale bez słowa „mnie”. On zaś odrzucił ten fragment. Angielskie Chrześcijańskie Pisma Greckie w Przekładzie Nowego Świata W roku 1950 Towarzystwo Strażnica wydało, początkowo tylko po angielsku, swój Nowy Testament pt. Chrześcijańskie Pisma Greckie w Przekładzie Nowego Świata (edycja polska 1994 r.). Ani w tym przekładzie z roku 1950, ani w następnych z lat 1951-1984 (chodzi o wydania bez referencji), nie zamieszczono żadnego komentarza na temat tekstu J 14:14. To samo dotyczy nowego angielskiego przekładu z roku 2013 (New World Translation of the Holy Scriptures 2013, revision). Po prostu tak jakby fragment ten istniał tylko w takiej wersji, jaką ma Towarzystwo Strażnica w swej Biblii. Również w innych publikacjach z tego czasu nie wspominano o tym wersecie ze słowem „mnie”. Oto tekst J 14:14 z najnowszego przekładu angielskiego Świadków Jehowy z roku 2013 (po polsku nadal brak): If you ask anything in my name, I will do it. (John 14:14, New World Translation of the Holy Scriptures 2013 revision). Era przekładów międzywierszowych Towarzystwa Strażnica Wydaje się, że aż do roku 1969 Towarzystwo Strażnica korzystało z przekładu międzywierszowego Nowego Testamentu pt. The Emphatic Diaglott (patrz powyżej), który stale dodrukowywało: „The Emphatic Diaglott, Benjamin Wilson, 1864, przedruk 1942” (Prowadzenie rozmów na podstawie Pism 2001 s. 6 ). W nim, w przypisie, było słówko „mnie” w tekście J 14:14. Jednak w roku 1969 oraz w roku 1985 Towarzystwo Strażnica wydało swój własny przekład interlinearny grecko-angielski pt. The Kingdom Interlinear Translation of the Greek Scriptures (1969, 1985). „Komitet Przekładu Biblii Nowego Świata opracował angielskie wydanie Pism Greckich w międzywierszowym przekładzie Królestwa. Towarzystwo Strażnica opublikowało to dzieło w roku 1969, a potem uaktualniło je w roku 1985” (Świadkowie Jehowy – głosiciele Królestwa Bożego 1995 s. 610). Na czym to uaktualnienie polegało? Wiemy na przykład o tym, że w tekście Hbr 1:6 zamieniono „cześć” (ang. worship) dla Jezusa na „hołd” (ang. obeisance), który ma mniejsze znaczenie w Towarzystwie Strażnica. A jak oddano w tym przekładzie tekst J 14:14? Otóż w tłumaczeniu tekstu greckiego na angielski, ‘słowo w słowo’, zamieszczono słówko me (mnie), w obu przekładach: 14 (The Kingdom Interlinear Translation of the Greek Scriptures 1969, 1985). Jednak poza marginesem, gdzie zamieszczono oficjalny tekst z Biblii Świadków Jehowy, już tego angielskiego terminu me brak: If YOU ask anything in my name, I will do it. (John 14:14, The Kingdom Interlinear Translation of the Greek Scriptures 1969, 1985). Dlaczego jednak Towarzystwo Strażnica wstawiło w roku 1969 w tekście greckim interesujące nas słówko, które przetłumaczyło na „mnie”? Po pierwsze, dlatego, że oparło swoje tłumaczenie na greckim tekście, opracowanym przez dwóch biblistów (B. F. Westcott i F. J. A. Hort), którzy wydali go w roku 1881. Po drugie, być może też dlatego, że w roku 1952 odkryto jeden z kluczowych manuskryptów, papirus P66 z II wieku, który zawiera to greckie słowo. Gdy Towarzystwo Strażnica od roku 1948 opracowywało swój Nowy Testament (wydany w 1950 r.), to jeszcze nie był odkryty ten kluczowy papirus, choć znane były od dawna Kodeks Watykański i Wulgata, które miały interesujące nas słowo. Czemu jednak nie zamieszczono tego słówka w Biblii Świadków Jehowy? Bo w roku 1969 głosiciele tej organizacji już się nie zwracali w modlitwach do Jezusa. Odstąpiono od składania czci Chrystusowi w połowie lat 50. XX wieku. Trzeba nadmienić, że powyższy przekład międzywierszowy Towarzystwa Strażnica z roku 1985 zamieszczony jest na oficjalnej stronie internetowej Świadków Jehowy: Angielski przekład Biblii z referencjami Towarzystwa Strażnica W roku 1984 wydana została angielska Biblia z referencjami. Ten przekład Świadków Jehowy podaje w przypisie do tekstu J 14:14, że słowo „mnie” zawierają następujące manuskrypty biblijne: P66, Kodeksy Synaicki, Watykański i „W”, Wulgata oraz przekłady syryjskie „h” i „p”: P66אBWVgSyh,p, “ask me.” (New World Translation of the Holy Scriptures – With References 1984). Niestety za tym fragmentem i działaniem nie poszła nauka Świadków Jehowy i główny tekst w ich Biblii nie zawiera nadal słowa „mnie”: 14 If YOU ask anything in my name, I will do it. (New World Translation of the Holy Scriptures – With References 1984). Również ten przekład Biblii Towarzystwa Strażnica z roku 1984 zamieszczony jest na oficjalnej stronie internetowej Świadków Jehowy: Angielski przekład Biblii Study Edition Towarzystwa Strażnica Na stronie internetowej rozpoczęto od roku 2015 publikować etapami New World Translation of the Holy Scriptures (Study Edition), to znaczy komentarz do Biblii, werset po wersecie, dostępny w wersji elektronicznej i dodatkowo w aplikacji JW Library. Okazuje się, że ta angielska Biblia do studium w przypisie podaje o tym, że niektóre stare manuskrypty mają słowo „mnie” w tekście J 14:14: Other ancient manuscripts read: “ask me.” (John 14:14, New World Translation of the Holy Scriptures (Study Edition) 2015-2017). Niestety za tym fragmentem i działaniem nie poszła nauka Świadków Jehowy i główny tekst w ich Biblii nie zawiera nadal słowa „mnie”. Również ten przekład Biblii Towarzystwa Strażnica z roku 2015 zamieszczony jest na oficjalnej stronie internetowej Świadków Jehowy: Zakaz zwracania się do Jezusa Tak jak pisaliśmy powyżej, Towarzystwo Strażnica w połowie lat 50. XX wieku wprowadziło zakaz zwracania się do Jezusa w modlitwie i składania Mu dziękczynienia oraz czci. Jednak jedna z publikacji, jeszcze z roku 1957, nadal pisała o „wielbieniu” Chrystusa („Upewniajcie się o wszystkich rzeczach” ok. 1957 [ang. 1953, 1957] cz. II, s. 114 [tekst powyżej]). Oto kluczowe fragmenty z publikacji Świadków Jehowy, gdy już wprowadzono zakaz dotyczący Jezusa: „Nie jest wymagane, żeby świadczono wielbienie pomazanemu Królowi (...) Jezusowi Chrystusowi nie powinno być świadczone żadne specjalne wielbienie. Nasze wielbienie należy się Jehowie Bogu” (Strażnica Nr 2, 1957 s. 22 [ang. 1954 s. 31]). „Jeżeli modlitwa ma zostać wysłuchana, to musi być skierowana do właściwej osoby. Jest nią Bóg nieba i ziemi, któremu jest na imię Jehowa (...) Modlitwa skierowana do kogoś innego niż Jehowa musi więc być bezskuteczna...” (Strażnica Nr 12, 1957 s. 21 [ang. 1954 s. 621-622]). „Jezus Chrystus nauczył swych naśladowców modlitwy do ‘Ojca, który jest w niebie’ (Mateusza 6:9). Nie uczył ich modlić się do niego samego (...) Dlaczego więc mielibyśmy się zwracać do kogoś drugorzędnego” (Prawda, która prowadzi do życia wiecznego 1970 rozdz. 17, akapit 3). „Wielu wprawdzie modli się do Boga »w imieniu Jezusa«, jednak część z nich używa tego wyrażenia bez należytej oceny jego właściwego znaczenia. Wyobrażają sobie Jezusa mniej więcej w roli jakiegoś telefonisty w niebie, który po prostu przekazuje ich prośby Bogu” (Strażnica Rok CV [1984] Nr 1 s. 28). „Tym samym Jezus wykluczył możliwość zwracania się do jakiejś innej osoby, (...) nawet do niego samego. (...) A zatem modlitwy do kogokolwiek lub czegokolwiek poza naszym niebiańskim Ojcem nie są przez Niego wysłuchiwane, bez względu na to, jak szczerze są zanoszone” (Strażnica Nr 14, 1996 s. 5). „A zatem chociaż Jezus dysponuje wielką mocą i ma boską naturę, Biblia nie przedstawia go jako istoty, której powinniśmy oddawać cześć” (Przebudźcie się! Nr 2, 2006 s. 29). „Jezus usługuje w charakterze współczującego Orędownika (…) Nie oznacza to, że powinniśmy się modlić do Jezusa ani że on niejako przekazuje dalej nasze prośby” (Przebudźcie się! listopad 2010 s. 21). „Czy chrześcijanie powinni modlić się do Jezusa Chrystusa? Nie. (...) A zatem pierwsi chrześcijanie modlili się do Boga, nie do Jezusa (Dzieje 4:24, 30; Kol. 1:3)” (Strażnica 2015 s. 32). Czy Świadkowie Jehowy ciągle będą tak nauczać? Czy zauważą w końcu tekst J 14:14 ze słowami „O cokolwiek prosić mnie będziecie”? A może dostrzegą ten oto fragment z własnej Biblii, który mówi o „czci” dla Baranka: „I usłyszałem, jak każde stworzenie, które jest w niebie i na ziemi, i pod ziemią, i na morzu, i wszystko, co w nich jest, mówiło: »Zasiadającemu na tronie i Barankowi błogosławieństwo i szacunek, i chwała, i potęga na wieki wieków«. A cztery żywe stworzenia mówiły: »Amen!«, starsi zaś upadli i oddali cześć” (Ap 5:13-14, Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata 1997). Najważniejsze polskie przekłady Biblii zawierające frazę „prosić mnie będziecie” Dziś większość polskich Biblii, szczególnie katolickich, zawiera słowo „mnie” w tekście J 14:14, i to takie, które przytaczają często publikacje Świadków Jehowy. Dotyczy to takich oto przekładów: Biblia Tysiąclecia Biblia Poznańskiej Biblia Lubelskiej Komentarz KUL do Ewangelii wg św. Jana NT ks. Kowalskiego NT ks. Dąbrowskiego NT ks. Dąbrowskiego z Wulgaty NT ks. Wujka Pismo Świętego Nowego Testamentu i Psalmy, przekład ekumeniczny z języków oryginalnych Grecko-polski Nowy Testament wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi tłum. ks. prof. dr hab. R. Popowski SDB, dr M. Wojciechowski, Warszawa 1993 Cztery Ewangelie, ks. W. Szczepański T. J., Kraków 1917. Jednym z wyjątków, jeśli chodzi o przekłady katolickie, który nie posiada słowa „mnie” w tekście J 14:14, jest Nowy Testament bp. K. Romaniuka. Jednak nie jest on wrogiem tego słówka. Dlaczego tak uważamy? Otóż dlatego, że biskup ten nie neguje zasadności zwracania się do Jezusa i Jego Bóstwa, w które wierzy jako chrześcijanin i katolik (patrz np. J 1:18 – „Jednorodzony Syn, który jest Bogiem”), a jedynie ten fragment przełożył inaczej niż inni bibliści katoliccy i protestanccy. Oddał go następująco: „Uczynię wam wszystko, o co tylko poprosicie w moje imię” (J 14:14, wyd. IV, 1989). Ale to nie wszystko. Bp K. Romaniuk nie jest przeciwnikiem tekstu takiego, jaki ma Biblia Tysiąclecia z innego też powodu. Jakiego? Takiego, że sam jest członkiem trzyosobowej Redakcji Naukowej tego przekładu i na dodatek jest przewodniczącym nad całym Nowym Testamentem w tej Biblii oraz tłumaczem dwóch ksiąg (patrz strony wstępne w Biblii Tysiąclecia, wydania I-V). To też potwierdza, że nie jest on wrogiem tekstu J 14:14 z Biblii Tysiąclecia. Prócz tego bp K. Romaniuk jest współautorem jednego ze znanych komentarzy do Nowego Testamentu, który oparty jest na tekście Biblii Tysiąclecia (Komentarz praktyczny do Nowego Testamentu o. A. Jankowski, ks. K. Romaniuk, ks. L. Stachowiak, Poznań-Warszawa, t. 1, 1999). Tu znów widać, że nie jest on przeciwnikiem tekstu J 14:14 z Biblii Tysiąclecia, która zawiera słowo „mnie”. Widzimy zatem, że nawet jeśli któryś katolicki przekład Biblii (np. Biblia Paulistów) nie posiada słowa „mnie” w tekście J 14:14, to nie burzy to zwyczaju modlitewnego zwracania się do Jezusa, bo robimy to na podstawie innych wymienionych i nie wymienionych tu tekstów biblijnych.Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby Ojciec dał wam wszystko, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali”. Jezus w swojej mowie pożegnalnej zaprasza uczniów do miłości.
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni jego pan, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał – aby Ojciec dał wam wszystko, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali” (J 15, 9-17).* * *Trwajcie w miłości mojej! - mówi dziś do nas Jezus. I tak samo mówi do nas dzisiejszy świat: „Trwajcie w miłości mojej!”. Ale rozumie ją zupełnie inaczej - jako trwanie w przyjemnościach, pobłażaniu sobie, wybieraniu „rozwiązań”, które idą po linii najmniejszego oporu. Zachęca do rozwodu, a nie do wierności. Zachęca do pobłażania sobie i absolutnej wolności, a nie do ograniczania swoich przez wieki zachowuje i powtarza słowa naszego Pana i Nauczyciela: „Trwajcie w miłości mojej!” i rozumie je jako wierność Przykazaniu Miłości: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego” (Mt 22, 37-39).Rozumie miłość jako postawę służby wobec Boga i drugiego człowieka. Rozumie miłość jako szacunek do drugiego człowieka i do siebie samego. Nie jako samowolę, ale jako praktykę wolności danej nam właśnie po to, abyśmy mogli służyć sobie nawzajem. Jeśli chcesz dowiedzieć się czy jesteś człowiekiem wolnym, to zapytaj się ile dziś zapłaciłeś za wolność tak, jak pisał o tym Karol Wojtyła: „Całym sobą płacisz za wolność więc to wolnością nazywaj, że możesz, płacąc ciągle na nowo, siebie posiadać”. W podobnym tonie pisał Stephen Covey: „Tylko ludzie zdyscyplinowani są naprawdę wolni. Ci, którym brakuje samodyscypliny są niewolnikami nastrojów, żądz i pragnień”.Sama wolność czy samo pragnienie miłości nie wystarcza. Niestety pozostaje ono często na poziomie domniemania, że jestem wolny, że umiem kochać. Sprawdzianem staje się dopiero codzienne życie i to, czy płacę za wolność, służbę i miłość. Nic nie ma za darmo. Podobnie jest w ekonomii zbawienia. Jezus zapłacił ogromną cenę za nasze zbawienie: cenę cierpienia, obelg, odrzucenia i śmierci. Jeśli chcemy być Jego uczniami nie ominie nas płacenie za wierność dobru. Jednak Jezus obdarza nas łaską płynącą z krzyża – przez swoją wierność Ojcu wywalczył dla nas łaskę uświęcającą czyli wsparcie w duchowej walce o wolność, miłość i służbę w naszej codzienności. Bez Niego nie moglibyśmy być wolni, kochać i służyć. Otrzymujemy od Niego łaskę wierności czyli łaskę codziennego podejmowania wysiłku na rzecz dobra. Nazywamy to życiem zgodnie z wolą Bożą. Owocem tego jest wewnętrzna radość i pokój serca. To wypłata za nasz wysiłek i wierność dobru wbrew pokusom, by sobie odpuścić. Takiej radości nie może nam dać zakończenie chciałbym przytoczyć fragment z Katechizmu Kościoła Katolickiego:„Kto chce pozostać wierny przyrzeczeniom chrztu i przeciwstawić się pokusom, podejmuje w tym celu środki takie, jak: poznanie siebie, praktykowanie ascezy odpowiedniej do spotykanych sytuacji, posłuszeństwo przykazaniom Bożym, ćwiczenie się w cnotach moralnych i wierność modlitwie” KKK jest droga do Boga, to jest droga do zbawienia: poznawać siebie to znaczy stawać w prawdzie o sobie; praktykować ascezę - stawiać sobie granice i nie iść za zachciankami; być posłusznym przykazaniom - szanować i czcić Dekalog, widzieć w nim drogę życia; ćwiczyć się w cnotach moralnych - współpracować z łaską Bożą i pamiętać, że stać Cię na więcej niż myślisz; być wiernym w modlitwie – mieć choćby plan minimum na codzienną modlitwę i być mu wiernym za wszelką cenę.14 13 A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. 14 O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię. 16 23b Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. 24 Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a Ewangelia wg św. JanaZjednoczenie z Chrystusem 151 Ja jestem prawdziwym krzewem winnym1, a Ojciec mój jest tym, który [go] uprawia. 2 Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. 3 Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. 4 Wytrwajcie we Mnie, a Ja [będę trwał] w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie - jeśli nie trwa w winnym krzewie - tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. 5 Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. 6 Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie. 7 Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. 8 Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami. 9 Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! 10 Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. 11 To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. Prawa przyjaźni z Chrystusem 12 To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. 13 Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. 14 Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. 15 Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. 16 Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. 17 To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali. Nienawiść świata. Świadectwo Ducha Świętego 18 Jeżeli was świat2 nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. 19 Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. 20 Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: "Sługa nie jest większy od swego pana"3. Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. 21 Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał. 22 Gdybym nie przyszedł i nie mówił do nich, nie mieliby grzechu. Teraz jednak nie mają usprawiedliwienia dla swego grzechu. 23 Kto Mnie nienawidzi, ten i Ojca mego nienawidzi. 24 Gdybym nie dokonał wśród nich dzieł, których nikt inny nie dokonał, nie mieliby grzechu. Teraz jednak widzieli je, a jednak znienawidzili i Mnie, i Ojca mego. 25 Ale to się stało, aby się wypełniło słowo napisane w ich Prawie: Nienawidzili Mnie bez powodu4. 26 Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie5. 27 Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku.
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał — aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje”. Komentarz: Bardzo rozsądne pytanie w związku z dzisiejszą Ewangelią postawił święty papież Grzegorz Wielki.J 15,9-17 Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej. Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy kto życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali”. Czytaj Pismo Święte w serwisie To jest moje przykazanie. J 15,12 Ewangelia z komentarzem. Połączeni przed Bogiem Gość Niedzielny Takie piękne słowa mówi nam dzisiaj Jezus. Doznanie miłości, przyjaźni, którą mamy obdarowywać, tak jak On nas obdarował. Oczywiście poprzeczka postawiona jest bardzo wysoko, bo tak idealnie kochać to prawdziwa sztuka. To jednak nie konkurs, a droga, którą możemy podjąć, i to w każdej chwili, już teraz. Czy nie wszyscy tego pragniemy? Zwróćmy uwagę na to, jak pełna, bogata, ważna jest dzisiaj wskazówka z Ewangelii św. Jana. Dążyć do miłości przez konkretne kroki – przykazania, abyśmy mogli żyć w pełnej radości. Czyli mamy kierunek, drogowskazy i cel. Jeśli nie masz jeszcze w domu lub w pracy cytatu z Biblii, który w ładnej oprawie wisi w widocznym miejscu, może warto, aby to właśnie dzisiejszy fragment był właśnie tym, na który będziesz codziennie spoglądał. Jeśli nie slyszysz radia spróbuj inny strumień lub zewnętrzny player Ewangelię z komentarzem znajdziesz również na naszym kanale SPOTIFY. Obserwuj, by niczego nie przegapić. Znajdziesz nas także w Podcastach Google Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali. (J 15, 13-17)
Piątek 1 lipca Dano mi wszelką władzę w niebie i na ziemi (Mat. 28:18). Musimy mieć dobre relacje z Jezusem, żeby Jehowa odpowiadał na nasze modlitwy. Nie wystarczy formalistycznie dodawać w modlitwach słowa „w imię Jezusa”. Musimy rozumieć, jaką rolę Jezus odgrywa w spełnianiu naszych próśb. Powiedział on apostołom: „O cokolwiek poprosicie w moje imię, ja to spełnię” (Jana 14:13). Chociaż to Jehowa wysłuchuje modlitw i na nie odpowiada, do wykonywania swoich decyzji upoważnił Jezusa. Ponadto zanim Jehowa odpowie na nasze modlitwy, bierze pod uwagę, czy stosujemy się do rad Jezusa. Na przykład Jezus powiedział: „Jeśli przebaczycie ludziom ich przewinienia, to wasz niebiański Ojciec przebaczy i wasze, ale jeśli nie przebaczycie ludziom ich przewinień, to również wasz Ojciec nie przebaczy waszych” (Mat. 6:14, 15). Jakie to więc ważne, żebyśmy traktowali innych tak samo życzliwie, jak Jehowa i Jezus traktują nas! s. 22, ak. 6 Codzienne badanie Pism — 2022 Sobota 2 lipca Głosimy wam dobrą nowinę, żebyście porzucili te bezwartościowe rzeczy i wielbili żywego Boga (Dzieje 14:15). Apostoł Paweł starał się rozpoznać, co interesuje jego słuchaczy, i dostosowywał do tego swoją argumentację. Na przykład ludzie, do których przemówił w Listrze, prawdopodobnie nic nie wiedzieli o świętych Pismach. Żeby trafić im do przekonania, Paweł podał więc inne argumenty. Wspomniał o obfitych zbiorach i cieszeniu się życiem. Użył słów i przykładów, które mogli łatwo zrozumieć. Bądź wnikliwy i staraj się ustalić, co interesuje ludzi na twoim terenie, a potem dostosuj do tego sposób prowadzenia rozmowy. Jak możesz rozpoznać, co interesuje domownika, kiedy patrzysz na niego lub na jego dom? Tu przyda się spostrzegawczość. Być może domownik pracuje w ogrodzie, czyta książkę, naprawia samochód albo robi coś jeszcze innego. Jeśli to stosowne, mógłbyś potraktować to jako punkt wyjścia do rozmowy (Jana 4:7). Nawet ubranie może nam o kimś sporo powiedzieć — na przykład o jego narodowości, pracy zawodowej lub ulubionej drużynie sportowej. s. 11, ak. 11, 12 Codzienne badanie Pism — 2022 Niedziela 3 lipca Przerzućcie na Niego [Boga] wszystkie swoje zmartwienia, bo On się o was troszczy (1 Piotra 5:7). Niektórzy bracia i siostry zmagają się z przytłaczającym niepokojem. W towarzystwie innych są bardzo spięci i skrępowani. Chociaż ciężko im przebywać w dużych grupach ludzi, to chodzą na zebrania, zgromadzenia i kongresy. Wyzwaniem jest też dla nich rozmawianie z obcymi, ale mimo to wyruszają do służby kaznodziejskiej. Jeśli przeżywasz takie trudności, pamiętaj, że nie jesteś jedyny. Przez to samo przechodzi wiele osób. Jehowa bardzo ceni każdy wysiłek, na który się zdobywasz. Już sam fakt, że się nie poddajesz, stanowi dowód, że On ci błogosławi i daje potrzebne siły (Filip. 4:6, 7). Jeśli służysz Jehowie mimo fizycznych lub emocjonalnych ograniczeń, bądź pewien, że On ogromnie się cieszy. Wielu chrześcijan, którzy mają takie ograniczenia, wytrwale biegnie do mety (2 Kor. 4:16). Z pomocą Jehowy każdy z nas jest w stanie ukończyć wyścig! s. 31, ak. 20, 21 Codzienne badanie Pism — 2022 Witamy! Jest to narzędzie do przeszukiwania publikacji wydanych przez Świadków Jehowy w różnych językach. Aby pobrać publikacje, prosimy odwiedzić serwis
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali. Skoro jesteśmy przyjaciółmi Boga, to znaczy, że właśnie za nas umarł Jezus! Pierwsze czytanie Dz 10, A kiedy Piotr wchodził, Korneliusz wyszedł mu na spotkanie, padł mu do nóg i oddał mu pokłon. Piotr podniósł go ze słowami: «Wstań, ja też jestem człowiekiem». Wtedy Piotr przemówił w dłuższym wywodzie: «Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby. Ale w każdym narodzie miły jest Mu ten, kto się Go boi i postępuje sprawiedliwie. Kiedy Piotr jeszcze mówił o tym, Duch Święty zstąpił na wszystkich, którzy słuchali nauki. I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego, którzy przybyli z Piotrem, że dar Ducha Świętego wylany został także na pogan. Słyszeli bowiem, że mówią językami i wielbią Boga. Wtedy odezwał się Piotr: «Któż może odmówić chrztu tym, którzy otrzymali Ducha Świętego tak samo jak my?» I rozkazał ochrzcić ich w imię Jezusa Chrystusa. Potem uprosili go, aby zabawił u nich jeszcze kilka dni. Kościół narodził się wprawdzie wśród Żydów, ale od początku szedł również do pogan: świadczy o tym pobyt św. Piotra w domu poganina Korneliusza. Kościół przez swoją otwartość wobec pogan, zwłaszcza Greków i Rzymian, odegrał olbrzymią rolę w ratowaniu i przechowywaniu tego, co było wartościowe w nauce i sztuce starożytnej. Pisma starożytnych autorów i dzieła sztuki mistrzów greckich i rzymskich znalazły bezpieczne schronienie w murach klasztornych, a mnisi, jako misjonarze, wraz z prawdą Ewangelii nieśli też skarby dawnej cywilizacji do wszystkich ludów Europy, a później i na cały świat. Symbolem roli Kościoła w ratowaniu dorobku kulturalnego Greków i Rzymian może być postawa papieża św. Leona Wielkiego († 461). Jego rządy w Kościele przypadły na tzw. okres wędrówki ludów. W połowie V wieku przybyli z głębi Azji na teren Włoch Hunowie pod wodzą Attyli. Splądrowali już wiele północnych miast, Akwileę, Pawię i Mediolan. Z kolei Attyla postanowił ograbić i zniszczyć Rzym, prowadząc za sobą pół miliona wojowników. Nieustraszony papież Leon Wielki wezwał mieszkańców Wiecznego Miasta do modłów, a sam udał się na spotkanie Attyli. Jego postawa i słowa skierowane do wodza Hunów osiągnęły skutek. Attyla zawarł pokój i odstąpił od Rzymu. Miasto i jego skarby zostały uratowane. F. Spirago — W. Galant, Zbiór przykładów, Mikołów 1911, s. 268. Drugie czytanie 1 J 4,7-10 Umiłowani, miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie zna Boga, bo Bóg jest miłością. W tym objawiła się miłość Boga ku nam, że zesłał Syna swego Jednorodzonego na świat, abyśmy życie mieli dzięki Niemu. W tym przejawia się miłość, że nie my umiłowaliśmy Boga, ale że On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy. Stwierdzenia Janowe na temat wzajemnej miłości są kategoryczne: „Miłujmy się wzajemnie... Kto nie miłuje, nie zna Boga...” Innymi słowy, miłość bliźniego jest znakiem i przejawem znajomości Boga. Jakżeż ona musiała być wielka u Janusza Korczaka, który nie przymuszony, razem z wychowankami poszedł do komory gazowej w Treblince, 6 sierpnia 1942 roku. Janusz Korczak (właściwe nazwisko Henryk Goldszmit) przeszedł do historii jako pedagog, pisarz, lekarz i założyciel żydowskiego Domu Sierot w Warszawie. Z transportu skierowanego do komór gazowych do Treblinki został wyprowadzony wraz z dwunastoma chłopcami. Nie skorzystał jednak z hitlerowskiej łaski. Nie opuścił swych dzieci i poszedł z nimi na śmierć. Ks. Jan Twardowski, podczas Mszy św. za Janusza Korczaka (29 XII 1971), powiedział: „Stał poza oficjalnymi wyznaniami, chociaż często mówił o Bogu i wracał do Biblii... Nie był formalnie związany przez chrzest z Jezusem, ale ile z jego życia i śmierci możemy się uczyć my, chrześcijanie”. Ewangelia J 15,9-17 Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili, i by owoc wasz trwał — aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali. „To jest przykazanie Moje, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem” — słowa Chrystusa z dzisiejszej Ewangelii. Dla wielu chrześcijan stały się one zasadą życia. Tak było w przypadku św. Maksymiliana Kolbego. Przypomnijmy jego decyzję świadczącą o jego heroicznej miłości: „Oświęcim 1941 roku. Z obozu koncentracyjnego uciekł więzień. Wieczorem dowódca obozu, Fritsch, staje przed więźniami. — Uciekinier nie został złapany — ryczy. — Dziesięciu z was umrze za niego w bunkrze głodowym. Podchodzi do pierwszego szeregu i rzuca każdemu w twarz ostre spojrzenie. W końcu podnosi rękę, wskazuje palcem: — Ten! Blady jak płótno mężczyzna występuje z szeregu. — Ten i ten, i ten... Dziesięciu. Dziesięciu skazanych na śmierć. Jeden z nich szlocha: — Och, moja biedna żona, moje dzieci! Nagle dzieje się coś nieoczekiwanego. Jeden z więźniów występuje z szeregu i staje przed Fritschem. Lagerführer chwyta za swój pistolet. — Stać! Czego ta polska świnia chce ode mnie?! Więzień odpowiada ze spokojem: — Chciałbym umrzeć zamiast tego skazanego! — Kim jesteś? Odpowiedź jest krótka: — Księdzem katolickim. Chwila milczenia. W końcu Fritsch decyduje ochrypłym głosem: — Dobrze! Idź z nimi! Tak zmarł franciszkanin, Maksymilian Kolbe, mając dopiero 47 lat. Człowiek, który chciał przeorać świat miłością. On wiedział, że „nikt nie ma większej miłości, jak ten, co życie swe daje za brata swego”. Pierre Lefevre, Jak zmienić swe życie?, Poznań 1993, s. 88—89. opr. mg/mg neALibv. 456 223 496 129 50 214 404 445 100